Ruch na świeżym powietrzu
Ruch to zdrowie
Stwierdzenie, że ruch to zdrowie to jeden z większych truizmów. Właściwie już od najmłodszych lat jesteśmy zasypywani informacjami, które mają dowodzić, że nie ma lepszej inwestycji w zdrowie i odporność niż odpowiednia ilość umiarkowanego ruchu. Z niczego też nie rezygnujemy tak łatwo w dorosłym życiu, przekazując złe nawyki naszym dzieciom. Zalegamy na kanapach, przed komputerem i telewizorem i później dziwimy się, że nasze pociechy robią dokładnie to samo. I tracą nieporównanie więcej niż my, ponieważ pokolenie wcześniej zdecydowanie większą ilość czasu spędzało „na podwórku”, bo nie było aż tylu atrakcyjnych zdobyczy techniki.
Mocniejszy organizm
Ruch na świeżym powietrzu sprawia, że organizm jest dużo lepiej dotleniony, prawidłowo się rozwija, szybciej się regeneruje. Dzięki regularnej aktywności fizycznej wzmacnia się układ krwionośny, mięśniowy, odpornościowy, organizm hartuje się i przyzwyczaja do zmiennych warunków pogodowych. Codzienne doświadczenie pokazuje, że jeśli nasze dziecko porządnie spoci się na boisku, nie będzie mu straszne lekkie spocenie się zimą w tramwaju czy w szkole.
Daj przykład
Warto pamiętać, że dzieci uczą się przez naśladowanie, dlatego wpajanie im dobrych nawyków bez dawania przykładu w zupełności mija się z celem. Dlatego powinniście razem, całą rodziną, pozwolić sobie na Wasze małe rytuały, które staną się dobrą szkołą aktywności. Oczywiście nie chodzi o to, abyście zaraz brali udział w zawodach biegowych na różnych dystansach. Na początek wystarcza po prostu regularne spacery. I to niezależnie od pory roku czy od pogody, w myśl zasady, że nie ma złej pogody, mogą być jedynie nieodpowiednie ubrania.
Atrakcje na zewnątrz
Jeśli spacer to dla Was za mało i chcielibyście spróbować więcej, wybierzcie się razem na basen, a zimą na lodowisko. Przypomnijcie sobie własne dzieciństwo, zbierajcie kasztany, żołędzie, pojeździjcie na sankach lub ulepcie bałwana. Nie trzeba drogiego wyjazdu w Alpy, żeby z uśmiechem i wypiekami na twarzy stwierdzić, że zima jest fajna.
Gry zespołowe
Dla bardziej zaawansowanych i chętnych zostaje regularne uprawianie sportu razem z dziećmi – może to być piłka nożna, jogging lub inna gra zespołowa. Najważniejsze, aby dzieci same poczuły, jak przyjemny jest wysiłek fizyczny oraz ile radości i odprężenia przynosi. Wzmacnia odporność, wywołuje produkcję endorfin, wpływa na jakość snu.
Prawdziwa relacja
I wreszcie najważniejsze. Niezależnie od tego, jaka forma aktywności jest Wam najbliższa, czy to będą to regularne treningi, szkółka piłkarska czy zwykłe bieganie za piłką na boisku obok domu lub po prostu spacery, będziecie robić coś razem, podejmować razem wysiłek. A to tworzy głęboką więź i relację pomiędzy dziećmi a rodzicami. I tej więzi i spokoju nie da się przecenić, jeśli traktujemy odporność całościowo, nie tylko jako brak choroby.